www.gamesfor.fora.pl

Altharis

K:taki sobie...
*Korn podchodzi do Jaźni i Vin'a*
K:A wy kim jesteście??
S:Jak dla mnie smok to smok... każdy jest inny i lepszy pod innym względem więc nie ma sensu ich osądzać... Takie moje zdanie...

Vinrael

Ja: Jestem Vinrael ^^ Nie obraź się, ale wali od ciebie... Mrokiem xD
Jaźń: Jestem... A z resztą co ciebie to interesuje!? I czemu ja gadam z jakimś pieskiem...

Gość

D: Ehh... Nuudyyy

Altharis

*Korn wstaje*
K:Nie jestem psem, ani nawet wilkiem!
S:Jesteś demonicznym wilkiem i możesz na dzień zamienić się w lykana...
K:Właśnie...

Vinrael

Jaźń: Aha, no i co z tego? Może mam się ciebie bać?
Ja: Eee, może lepiej się uspokój?
Jaźń: Eeee, może lepiej się zamknij?
Ja: A rób co chcesz... Ja za ciebie nie oberwę =)

Altharis

*Korn drapie jaźń pazurami po policzku*
K:I kto tu mówi żebym się uspokoił??
*Korn stoi na czterech łapach*
K:Wcale nie jesteś lepszy...
*Shadow podchodzi do Korna*
S:Uspokój się...
K:NIE!!
S:*Łapie Korna za kark i zabiera go o metr do tyłu*
S:Udowodnij że jesteś mądrzejszy i nie będziesz się bić...
K:Skoro tak ci zależy, to niech będzie...
K:*Siada*

Vinrael

*Jaźń przyjmuje pozę samozwańczą...*

Jaźń: Phi... Miałby mnie pokonać jakiś lisek? Śmiechu warte...
Ja: i znowu zaczynasz... Nie mam już do ciebie siły...

Gość

D: Najlepiej sie pozjadajcie xD Noo... szkoda że ten siadł...

Altharis

K:*Patrzy na Darka i warczy*
K:<Odwal się, albo cię ugryze w tyłek!>
K:*Patrzy na jaźń*
K:Śmieszne... Ktos taki jak TY miałby być lepszy?? hahahaha!!
K:Masz rację śmiechu warte...

Vinrael

Jaźń: Milcz, jak do mnie mówisz!... Podrzędny psiaku!

Gość

D: *Patrzy sie jak Jaźń i Korn sie użerają ze sobą* Nuudy...

Altharis

K:"Milcz jak do mnie mówisz"??
K:Czy słyszysz sens w tym zdaniu??
K:Hahahaha!!!
S:Korn uspokój się...
K:Ja tylko prowadzę "dyskusję"..
S:<Wątpię...>
*Korn podchodzi do Darka*
*Stoi na dwóch łapach i wali go w brzuch*
K:Powiedz coś sensownego w końcu...

Vinrael

*Jaźń spogląda na Korna...*

Jaźń: Inteligencją to ty jednak nie grzeszysz... Psiaku... To było metafora głąbie! Z takimi to tylko do zoo...

[Dark, przestań spamować, bo warn już nie może wytrzymać Razz

]

Gość

D: Sensownego? Nie wiem... Może to że... Ała mój brzuch... Mocno walisz... Ał... *Leży na ziemi trzymając sie za brzuch*

Junior

Hehe^^ bedzie bitwa^^ A ten Wilk to kto?

Gość

D: To Korn, wilk Shadowa, pochodzi z piekła, no i lubi rozrabiać.

Vinrael

Jaźń: A w szczególności upodobał sobie puszenie się i wywyższanie...

*Jaźń patrzy kontem oka na Korna...*

Ja: Daj już spokój!

Tallos

W: Przepraszam was, ale...

*Wojownik zmienia się w elfa, strażnika natury*

W: Pomóżcie !!?!?! Starożytny las nawiedziły dziwne istoty !?! i coś się stało z ochroną lasu bo przepuszcza każda istotę !?!?! *Siada załamany tym razem na łóżku*

Gość

D: Sorry, ja nie pomoge, gdyby ochrona nagle wróciła zamienił bym się w drzewo... A tego nie chce.

Tallos

W: Niekoniecznie...Gdy ktoś idzie ze strażnikiem natury na 100% nie zostanie drzewem.

T&IG&A&Z : My pomożemy !

Gość

D: Dobra, ale gdzie mój smok?

Tallos

A: Jest na twoich plecach ! *Śmieje się i pokazuje mu, że na jego plecach jest smoczek*

Gość

D: Cześć!
S: Cześć! Nauczyłem się latać ^^
D: Super!

Tallos

W: Szybko, idziecie ?

T: *Zapisuje na karteczce gdzie są i inne pozostałe rzeczy* No teraz możemy spokojnie iść Wink

.

Altharis

K

takiej metoforze nawet ja nie słsyzałem... I mówiłem do Darka żeby powiedział coś sensownego -,-""
K:I tak ta kłótnia nie ma sensu...
S:A mogło się zrobić ciekawie...
K:*Spogląda na Shadowa*
K:<Uspokój się -,-""">