www.gamesfor.fora.pl

Gość

D: *Rozcina Agenta na pół* Smok mnie lubi.
S: Nom, przecież żarło sam by sej mógł zdobyć a on mi przynosi.

Tallos

*Do jaskini wchodzi pełno agentów*

A: CO pan zrobił ? Teraz smok musi naprawdę zostać oddany..

Gość

D: BARIERA! AKCJA!!! *Z bariery wydobywają sie setki energetycznych promieni które rowalają agentów*
Smok: Yuppi!

Tallos

T: Dark porąbało cię teraz nas zamkną T^T

*Jaskinia dziwnie się trzęsie*

Gość

D: Jestem zUy, nie wiesz o tym? *Wychodzi z jaskini*
D: NO URW... *Zabija jakichśtam noobów którzy trzęsą jasknią*
S: Będą cukierki z autentycznych smoczych ciał! Mnaim!

Altharis

K:Dobra, powiec o co c chodzi?!?!?!
*Kładzie się*
K:Ech...

Tallos

Z: Oszukiwałeś ! Widzisz już ci się chce spać, a na futrze robią ci się różowe plamy *pokazuje mu*

Gość

D: Korn i różowe plamy? Dobre xD

Altharis

*Patrzy na futro*
K:Różowe plamy...Ta...
K:To jest skóra... Walczyłem wcześniej i mój prezciwnik wyrwał mi futro Razz

K: A jestem spiący po walce....
K:Nigdy nie wyciagaj pocopnych wniosków...

Tallos

Z: Jak chcesz...

*W jaskini nikt nie może się ruszyć, ale można mówić*

T: O nie . . .

Altharis

K:Shit...
K:JA NIE MAM Z TYM NIC WSPÓLNEGO!!
K:Czemu ja T^T

Gość

D: WTF? HEELP!!

Ezio

[Eeeee, ja stąd wybiegałem czy nie? raczej nie]
*Ezio stoi razem z reszta*
-Huh, Ile tak będziemy stać?
-Jeśli możemy mówić to coś zaczarujcie czary mary i bedziemy chodzić czyż nie?

Gość

D: Jak bym umiał puszczać deathwavy z mordy to by było fajnie...

Tallos

*Z nie wiadomo skąd słychać głos..*

Głos: Oddajcie smoka to..wszcysy będzie się mogli się ruszać, inaczej zostaniecie tu na zawsze !

T: Na miłość boską oddaj im tego smoka, pomogę ci potem go odebrać !

Altharis

*Podchodzi Shad*
S:Co się dzieje??
K:Na miłosc boska Shad rozwal tą barierę i przełam tenn cholery czar!!!!!!
S:Spokojnie... Co sie dzieje??

Tallos

Głos : Bariery nie da się przełamać...ma starożytne czary.. nikomu nie znane...

T: Nie ma ratunku T^T.

Altharis

S:KUR** JA JĄ STWORZYŁEM!!!!!
K:Właśnie!!! To on ja stworzył!!! To mroczny bóg Shadow! jeden z czterech jeźdźców Apokalipsy! Wypuscie nas ale pprzyniesie zagładę!!!!
S:Korn... Możesz się uspokoić??
K:NIE!!!!

Tallos

Głos : Shadowie możesz ich uratować w inny sposób...chcesz wiedzieć ?

Altharis

K:GADAJ!!!
S:KORN USPOKÓJ SIĘ!!!
S: Ok... CO mam zrobić??

Tallos

Głos: Musisz dać 3 równie cenne rzeczy warte smoka. Są to : Nić zagłady, Kamienna chmura i 600 bilonów srebra na cele dobroczynne i pokrycie kosztów jakie wyrządził Pan DarkWolfX. Możesz zabrać ze sobą 2 przyjaciół.

[Jeżeli już się zgodzisz to proszę, żeby to była dłuuga wyprawa coś w stylu Balroga. Na forum musi coś się dziać Mr. Green

]

Gość

D: Nie oddam smoka!! <Szkoda ze nie mam Mrodo Kamienia Duszy> [Mrodo = Mroku i dobra.]
S: Ja nie pójde. Głosie! Ukaż swą postać i twarz, jak nie to sie wysadze!
D: No cośty?
S: Nie żartuje...

Altharis

Ty chcesz być poprostu bogaty...
A nie mogę cię pokonać i już??

Tallos

Głos : Nie, to nie 600 bilionów hm.... tylko 3 pierścienie Artegridy. Innego ratunku nie ma, Zbyt dużo agentów zakończyło życie... *tu był trochę smutny głos*

T: Shadow zrób to jak nie ma innego ratunku T^T.

Altharis

Ok...
Facet, śmierć jest naturalna i tak mieli raka^^
Korn, i Tall idziecie ze mną...